Mimo że zimy w ostatnich latach nie są tak intensywne, jak dawniej, w dalszym ciągu potrafią zaskoczyć – nie tylko drogowców, ale też nas przyzwyczajonych do raczej jesiennej aury w środku grudnia np. Za to pies zawsze… no, prawie zawsze jest gotowy na spacer i wcale mu nie przeszkadza śnieg i mróz. Nie siedź więc pod ciepłym pledem, czekając na wiosnę, tylko bierz przykład ze swojego czworonoga i migiem na orzeźwiającą przechadzkę. Tobie dobrze to zrobi, a twój Pupil będzie zachwycony.
Czy psu jest zimno na dworze?
Pytanie to często pada wśród właścicieli czworonogów.
Teoretycznie psy, będąc blisko spokrewnione z wilkami, powinny sobie radzić z niskimi temperaturami powietrza.
Ich dziko żyjących kuzynów przed mrozami chroni grube i gęste futro, dzięki któremu bez przeszkód normalnie funkcjonują, biegają i polują podczas największych śnieżyc.
Czy taki sam komfort w mroźna pogodę odczuwa Twój zwierzak?
Niekoniecznie.
Na to, czy pies w ogóle polubi zimowe spacery w śniegu i przy ujemnej temperaturze, wpływ ma wiele czynników, zaczynając od jego rasy, a kończąc na charakterze i indywidualnych predyspozycjach.
Niektóre czworonogi radzą sobie na mrozie nie gorzej niż wilki, z kolei inne bez Twojej opieki i pomocy bardzo szybko się zniechęcą, a nawet podupadną na zdrowiu!
Do każdego sezonu zimowego należy się odpowiednio przygotować, między innymi wyposażając psiaka w ciepłe ubranka oraz specjalne kremy do łapek.
Po pierwsze – dostosuj się do psa
Spacer z psem zimą jest wspaniałym przeżyciem – zarówno dla właściciela, jak i Pupila.
Widok czworonoga tarzającego się w śniegu, skaczącego przez zaspy, goniącego spadające płatki i na różne inne sposoby dającego wyraz swojej radości jest czymś niepowtarzalnym, co niezmiennie i niezawodnie chwyta za serce.
Nie każdy pies jednak reaguje tak na mróz i biały puch lecący z nieba.
Część Pupili tego nie lubi i już. Niewiele na to poradzisz, a próby mające na celu zmuszenie zwierzaka do nadmiernej aktywności w zimowych miesiącach nie przyniosą niczego dobrego.
Postaraj się dokładnie poznać swojego psa, zwłaszcza jeśli przed Wami pierwsza wspólna zima.
Obserwuj jego reakcje już od wczesnej jesieni. Wtedy to gorące wieczory odchodzą w zapomnienie, stopniowo zastępowane przez chłodne i coraz ciemniejsze popołudnia.
Jeśli zaobserwujesz, że wraz ze spadkiem temperatury pies w możliwie najkrótszym czasie załatwia swoje potrzeby i nie wykazuje ochoty do dalszej eksploracji okolicy, uszanuj to.
Prawdopodobnie nie jest to jego ulubiona pora roku.
Zima nie powinna być też pretekstem do odłożenia na bok jakiejkolwiek aktywności fizycznej. Niektóre rasy psów każdego dnia potrzebują zaangażować do pracy swoje mięśnie i cały organizm, co jest im niezbędne do prawidłowego funkcjonowania.
Jest to nieco kłopotliwa sytuacja: Pupil musi wyjść, a nie chce. Bo chłodno.
Co wtedy zrobić?
Zachęcaj zwierzaka do krótkich chociaż spacerów. Nagradzaj każdy sukces i współpracę. Dobrym pomysłem jest skrócenie waszej codziennej trasy w zamian za częstsze wyjścia. Zapraszaj psa do zabaw w warunkach domowych.
Mając do tego odpowiednią ilość miejsca, zorganizuj czworonogowi miniaturowy wybieg, gdzie będzie mógł pokonywać kolejne przeszkody.
Czy psu jest zimno na dworze?
Psi organizm w dużej mierze działa podobnie jak ludzki.
Wytwarza ciepło między innymi poprzez pracę mięśni. Jeśli więc temperatura jego ciała spada, zaczyna drżeć, starając się wyrównać straty. Jest to pierwszy wyraźny sygnał, że Pupil nie czuje się dobrze w panujących warunkach.
Zwróć uwagę czy drżenie nie jest spowodowane innymi czynnikami. Psy reagują w ten sposób także na strach i podniecenie.
Mimo to duet pies i zima może być udany. Istnieją rasy, które dobrze znoszą chłód i uwielbiają przebywać na dworze w takich warunkach znacznie bardziej niż podczas upałów.
Bez wątpienia są to husky, Alaskan malamut, berneński pies pasterski czy bernardyn. Rasy te wywodzą się z krajów północnych lub typowo górskich. Przed zimnymi porywami wiatru chroni je pokaźna warstwa gęstej sierści. Psy te doskonale sprawdzają się w ratownictwie górskim. Są inteligentne i wytrzymałe.
Gorzej znoszą mróz mniejsze pieski i te z krótką sierścią. Ich ciałka wychładzają się znacznie szybciej.
Kiedy psu jest zimno przejawia niechęć do wychodzenia z domu, zatrzymuje się podczas spacerów, szczeka i popiskuje.
Jaka temperatura jest niebezpieczna dla psa?
Spacer z psem zimą może być dla zwierzaka niebezpieczny. Lekarze weterynarii wskazują, że dla niektórych czworonogów śmiertelnym zagrożeniem są temperatury zaledwie kilku stopni poniżej zera.
Jest to skrajny przypadek, kiedy piesek jest zaniedbany, wygłodzony lub chory, ale wyraźnie pokazuje, jak organizm zwierzęcia jest delikatny.
Jeśli posiadasz mniejszego Pupila, młodego lub ciepłolubnego, podejmij pierwsze działania, kiedy temperatura na zewnątrz spadnie mniej więcej do -6/-10 stopni Celsjusza.
Psie ubranka i ich skuteczność
Pies i zima
Bez wątpienia jednym z pierwszych Twoich skojarzeń będą urocze czworonogi w ubrankach maszerujące po ośnieżonych chodnikach.
I słusznie, bo to właśnie psie kurteczki są ważnym zakupem przed zimą.
Wiele z nich przedstawia fantastyczne i zabawne wzory, ale nie zapominaj, że ich głównym zadaniem nie jest upiększanie Pupila.
Najpierw upewnij się, czy ubranie jest Twojemu psu w ogóle potrzebne na zimowych spacerach. Przegrzanie, zwłaszcza na mrozie, jest równie szkodliwe!
Zasięgnij porady specjalisty, który dokładnie wytłumaczy Ci potrzeby Twojego pieszczocha. Weźmie on pod uwagę rasę pieska, jego wiek oraz ogólny stan zdrowia.
Ubranie dla zwierzaka powinno być wygodne, wykonane z wodoodpornych, wytrzymałych i bezpiecznych materiałów. Nie może krępować ruchów psa. Nie tylko utrudniłoby mu to poruszanie się, ale też finalnie spowodowało bolesne obtarcia i odparzenia.
Ponadto kup obrożę lub szelki do smyczy pozbawione metalowych elementów. Te szybko wychładzają się na mrozie. W kontakcie ze skórą wywołują odmrożenia.
Nieocenione są też maści do łapek chroniące delikatne opuszki.
Wpływ diety na zimową odporność psa
Psy zimą jedzą więcej.
Jest to ich naturalne, instynktowne zachowanie, które zaobserwujesz już jesienią.
Niewiele wspólnego z prawdą mają historie, że zwiastuje to długą i srogą zimę. Zwierzęta po prostu chcą nagromadzić więcej tłuszczu. Pomaga on przetrwać nadchodzące miesiące, podczas których, w warunkach naturalnych, nie mają dostępu do pożywienia w takich ilościach, co w okresie letnim.
W teorii domowe czworonogi nie muszą się tym przejmować, ale instynktu nie oszukasz.
Od tego, jakie posiłki serwujesz psu zimą, zależą jego zdrowie, funkcjonowanie układu immunologicznego oraz odporność na chłód.
Zachowaj jednak ostrożność, aby nie zaszkodzić zwierzęciu. Zbyt duża liczba kalorii przy jednoczesnym ograniczeniu aktywności fizycznej doprowadzi do nadwagi Pupila, która przyczynia się do pogorszenia stanu zdrowia i wystąpienia groźnych chorób.
Podsumowanie
Pies i zima – bywa zestawem idealnym, a czasami zupełnie nietrafionym. Część opiekunów nie może się doczekać tego okresu i wspólnych śnieżnych wypraw. Z kolei inni obawiają się o zdrowie i bezpieczeństwo Pupila.
Postępuj rozsądnie i bierz pod uwagę indywidualne predyspozycje i możliwości swojego psa.
Czasami warto odłożyć długie spacery do wiosny, zastępując je krótkimi, lecz częstszymi wypadami.
W zamian zadbaj o aktywność fizyczną psa w inny sposób. Baw się z nim i angażuj do ruchu, nawet w warunkach domowych może się odpowiednio „wyszaleć”.
Jeśli wymaga tego charakterystyka rasy, wyposaż Pupila w dodatkowe ubranko podtrzymujące komfortową temperaturę ciała.
Oboje szybko nauczycie się, że zima wcale nie musi być uznawana za najgorszą porę roku.