w ,

Sfinks kanadyjski

Sfinks kanadyjski. Kot siedzący na parapecie. Kilka półprzeźroczystych napisów fallinfolk.
Sfinks kanadyjski

Sfinks kanadyjski bez wątpienia jest jedną z najbardziej charakterystycznych i rozpoznawalnych kocich ras na świecie. Co więcej, to właśnie od niej wywodzi się spora część dzisiejszych kotów o nagiej skórze. I choć opinie o nich bywają skrajnie różne, warto pamiętać, że są to wyjątkowe stworzenia, które mogą stać się naszym wymarzonym kompanem. Jednak opieka nad nimi dla niektórych osób może się stać zbyt dużym wyzwaniem…

Koty bez sierści nie są dla wszystkich. Należy to sobie jasno powiedzieć już na samym początku. Mimo to, ich charakterystyczny wygląd nieustannie przyciąga do siebie całą masę kocich wielbicieli.

Widzimy to szczególnie, jeśli chodzi o sfinksa kanadyjskiego – kota, od którego w dużej mierze zrodziła się popularność tej odmiany. I co istotne, na taki stan rzeczy miał wpływ nie tylko ich wygląd, ale i charakter, który pośród kotów jest prawdziwie wyjątkowy.

Jednakże są to stworzenia bardzo wymagające (również pod względem utrzymania), potrzebujące od człowieka niemałej uwagi i poświęcenia.

Dlatego też, zanim sfinks kanadyjski na stałe zagości w naszym domu, warto w odpowiedni sposób przygotować się na tę chwilę.

Trudne i niecodzienne początki rasy

Trudne początki. Na czarnym tle dwa małe koty Sfinks. Napis fallinfolk.
Trudne początki

Koty bez sierści pojawiały się na całym świecie od dłuższego czasu. Traktowane jednak były jako anomalie, powstałe na skutek wady, mutacji genetycznej – czym w rzeczywistości były – i nie poświęcano im zbytniej uwagi.

Ich właściwa hodowla rozpoczęła się późno, bo dopiero w drugiej połowie XX wieku. Wtedy to w normalnym miocie kotów (krótkowłosych) pojawił się jeden młody całkowicie pozbawiony sierści. Zainteresowało to właścicieli, którzy rozpoczęli starania, aby stworzyć z niego całą odrębną rasę, nazwaną finalnie sfinksem kanadyjskim (rozważano również „księżycowego kota”). Na nazwę tę miała wpływ pozycja, w jakiej zasiadał kot – przywodziła na myśl monumentalny zabytek z Egiptu, ale i tajemnice z nim związane.

Początkowo hodowla nastręczała wielu problemów. Kolejne pokolenia sfinksów cierpiały na coraz więcej schorzeń i wad genetycznych, powstałych wskutek zbyt dużego pokrewieństwa krzyżowanych kotów (była to mała grupa zwierząt). Na kilka lat wstrzymało to dalsze hodowle, a sfinks zniknął z oficjalnych rejestrów. Sytuacja unormowała się dopiero po wymieszaniu kodu genetycznego z kilku państw (z Europy i Ameryki) zajmujących się krzyżowaniem sfinksów.

Dwie odmiany – typu amerykańskiego i europejskiego (nieco różniące się między sobą budową oraz charakterem) zbliżyły się do siebie i unormowały dopiero pod sam koniec lat 90. XX wieku, dając nam sfinksa kanadyjskiego, jakiego znamy obecnie.

Jakim kotem jest sfinks kanadyjski?

Towarzyskie koty. Kilka bawiących się ze sobą kotów. Duzy napis fallinfolk.
Towarzyskie koty

Sfinks jest kotem nietypowym. Jednak w tym przypadku nie chodzi tylko o jego wygląd, a zachowanie…

Otóż koty te, w odróżnieniu do większości ras, uwielbiają towarzystwo człowieka i wręcz do niego dążą. Samotność jest dla nich niekomfortowa, dlatego też stale będą w pobliżu, usadawiając się nam na kolanach, domagając pieszczot i zabawy.

Co więcej, sfinksy nie przejawiają zachowań agresywnych. Do wszystkiego i wszystkich nastawione są w sposób łagodny, przyjacielski i otwarty. Dzięki wysokiej inteligencji połączonej z ciekawością, szybko przystosowują się do nowych sytuacji. W przypadku podróży czy przeprowadzki mogą się oczywiście stresować i czuć nieswojo, choć najczęściej wystarczy, że bliska mu osoba pozostanie w zasięgu wzroku.

Sfinksy kanadyjskie lubią dawać wyraz swoim uczuciom. Wydają dużo dźwięków, kiedy są zadowolone, np. poprzez głośne mruczenie, co nie każdemu może się spodobać. Już po pierwszym dniu z nimi przekonamy się, że posiadają niespożytą energię od najmłodszego wieku.

Uwielbiają zabawę.  Zbliżenie na głowę małego kota z kłębkiem niebieskiej wełny. Z prawej strony logo Folk.
Uwielbiają zabawę

Co ciekawe, urocza chęć zabawy i pieszczot nigdy w nich nie wygaśnie, choć dorosłe koty mogą jej przejawiać nieco mniej. Warto o tym pamiętać, gdyż w ciągu dnia rzadko kiedy w pełni zajmą się sobą. Osoby liczące, że sfinks jest kotem samowystarczalnym, „chodzącym własnymi ścieżkami”, bardzo szybko zweryfikują swoje przekonania.

Rodzinny kot uwielbiający towarzystwo

Przywiązane do człowieka. Pani w białym szlafroku tuli kota. Po prawej stronie element graficzny z napisami fallinfolk.
Przywiązane do człowieka

Jak zostało wspomniane, sfinks kanadyjski jest kotem, który źle będzie się czuł, przebywając w samotności. Zostawienie go w mieszkaniu bez towarzystwa na długie godziny na pewno nie jest dobrym pomysłem. Swoje rozgoryczenie może wyładowywać na przedmiotach codziennego użytku, np. meblach.

Zwierzę to idealnie sprawdzi się w kontakcie z dziećmi. Dzięki niespożytej energii i tolerancji do innych, ochoczo będzie uczestniczyło we wszystkich zabawach. Co więcej, sfinks sam tego kontaktu będzie szukał. Niejednokrotnie wzbudzi tym rozczulenie właściciela, gdy nagle wskoczy na jego kolana lub zacznie zwracać na siebie uwagę i zachęcać do zabawy.

Sfinks bardzo dobrze współżyje również z innymi zwierzętami, niezależnie od gatunku. Nie przejawia wobec nich agresywnych zachowań, nie konkuruje o teren i naszą uwagę, szybko się przyzwyczaja. Swoim otwartym podejściem z góry traktuje każdą żywą istotę jako potencjalnego przyjaciela i kompana zabaw (czasami jest wręcz zbyt ufny, dlatego należy mieć na niego oko przy kontakcie z obcymi zwierzętami i ludźmi).

Ma to też swoje minusy. Sfinks kanadyjski będzie wymagał od nas ciągłego zainteresowania i towarzystwa. Jeśli mu tego nie zapewnimy, sam zacznie się domagać, co dla niektórych osób może być uciążliwe. Chcąc zwrócić na siebie uwagę, zacznie psocić, czego w normalnych okolicznościach raczej nie robi.

Sfinks kanadyjski – niecodzienne wymagania

Niecodzienne wymagania. Kot w różowym ubranku. Z prawej strony graficzne elementy z logotypem Folk. Z lewej strony różowe paski.
Niecodzienne wymagania

Nietrudno się domyślić, że w związku z tym, iż sfinks pozbawiony jest sierści, będzie przejawiał odmienne, daleko większe wymagania, niż rasy futrzane. Na pewno nie jest to dobry kot dla zupełnie początkujących właścicieli, gdyż jego potrzeby mogą nas po prostu przerosnąć.

W pierwszej kolejności musimy zdać sobie sprawę z faktu, że sfinks kanadyjski nie jest kotem, który może długo przebywać na zewnątrz, np. na spacerach. Jest podatny na przeziębienia zimą, ale i przegrzania latem. Dodatkowo jego skóra wykazuje wysoką wrażliwość na promieniowanie UV. U przedstawicieli tej rasy bardzo często pojawiają się poparzenia skóry, a nawet jej choroby nowotworowe. Koniecznie zainwestujmy w wysoce ochronne olejki z filtrem (najlepiej najmocniejsze dla dzieci).

Z kolei transportując go w porze zimowej, niezbędne będzie ciepłe, lecz lekkie ubranie oraz specjalnie ocieplony transporter. Pamiętajmy, że sfinksa kanadyjskiego przed otoczeniem ochrania jedynie naga skóra. Nie jest w stanie zmagazynować wystarczająco dużo ciepła.

Sfinks nie jest kotem, którego pielęgnacja jest szybka i prosta. Jego skóra w naturalny sposób pokrywa się warstwą specjalnej substancji, chroniącej przed działaniem warunków zewnętrznych. Jej nadmiar jest widoczny i nieestetyczny (najbardziej rzuca się w oczy u kotów o jasnym umaszczeniu). Dlatego sfinks kanadyjski wymaga regularnych kąpieli – częstotliwość dobieramy indywidualnie do zwierzęcia. Do mycia wykorzystujmy specjalne, delikatne mydła, ewentualnie wilgotne chusteczki.

Pozbawione rzęs oczy sfinksa mają tendencję do łzawienia. Warto je przemywać wodą – czystą i letnią.

Nie mniej istotna jest higiena uszu u tego kota. Mimo iż wydzielina znajdująca się na małżowinie usznej sfinksa nie wydziela nieprzyjemnego zapachu, będzie mu przeszkadzać. Musimy ją usuwać, zachowując najwyższą ostrożność. Powtarzanie tej czynności zbyt często podrażni delikatną skórę na uszach kota.

Sfinks kanadyjski jest też wymagającym zwierzęciem także pod kątem żywienia. Zużywa sporo energii, przez co niezbędny jest mu stały dostęp do wysokoenergetycznej karmy suchej i mokrej, wzbogacanej witaminami.

Wady genetyczne i podatność na choroby

Podatność na choroby. Kot u weterynarza. W rękawiczkach chirurgicznych mężczyzna trzyma strzykawkę. Duzy napis fallinfolk.
Podatność na choroby

Niestety, u sfinksa mogą wystąpić liczne choroby i wady genetyczne. Często zmaga się z patologicznymi skurczami mięśni, co odziedziczył po swoich przodkach. Należy więc kota stale obserwować i w razie pojawienia się pierwszych objawów, niezwłocznie skontaktować się z lekarzem weterynarii.

Co więcej, sfinksy kanadyjskie regularnie gnębią infekcje górnych dróg oddechowych, na co wpływ ma ich słaba odporność. W chłodnych jesiennych i zimowych miesiącach powinniśmy je otoczyć szczególną opieką. Jeśli nie ma takiej potrzeby, nie pozwólmy im wtedy przebywać na zewnątrz.

Koty te miewają też częste problemy z uzębieniem, dziąsłami, ale i samym przełykiem. Podczas standardowej pielęgnacji sfinksa należy zwracać uwagę i na tę część jego ciała.

U przedstawicieli rasy, częściej niż u innych kotów, diagnozowane są choroby serca. Niektóre mogą być zagrożeniem dla ich życia – konieczne są regularne badania i wizyty w gabinetach weterynaryjnych.

Dodając do tego wrażliwość skóry na promieniowanie UV (wywołujące choroby nowotworowe), otrzymujemy dokładny obraz, jak delikatnym stworzeniem jest sfinks kanadyjski. Pamiętajmy o tym, gdyż kiedy znajdzie się już w naszym domu, będzie wymagał stałej opieki, za którą odwdzięczy się swoją miłością. Kot ten bez naszej pomocy po prostu sobie nie poradzi…

Żywienie sfinksa kanadyjskiego

Żywienie. Kot wspinający się na stół, na którym stoi czarna miska. Na dole czarny napis fallinfolk.
Żywienie

Wymagania żywieniowe sfinksa będą się zmieniać wraz z jego wiekiem. Mimo to wszyscy właściciele tego kota jednogłośnie przyznają, że zjada on niesłychane ilości karmy. Zachowanie to jest całkowicie naturalne, wiąże się z większymi kosztami energetycznymi, jakie ponosi stworzenie. Sfinks, nie mając futra, nie potrafi zmagazynować w swoim ciele tyle ciepła, musi go więc wytwarzać znacznie więcej.

Na właścicielu ciąży obowiązek zapewnienia sfinksowi kanadyjskiemu dostępu do wysokiej jakości karmy. Jedynie taka spełni jego zapotrzebowanie na energię oraz wszelkie minerały i witaminy. Bardzo często żywienie kota urozmaicane jest o specjalne suplementy diety, ale i przygotowywane dania, np. gotowane mięso z kurczaka bądź indyka. W związku z delikatnością zwierzęcia, lepiej unikać sztucznie wytwarzanych pokarmów, które mogą mu zaszkodzić.

Wyraźnie więc widać, że żywienie sfinksa nie należy do najprostszych. Jest to kolejny dowód na to, że opieka nad kotami tej rasy może przerosnąć początkujących właścicieli zwierząt czy też osoby nie dysponujące odpowiednią ilością czasu.

Ponadto, miesięczne koszty żywieniowe na pewno nie będą niskie.

Ile kosztuje sfinks kanadyjski?

Zanim odpowiemy sobie na pytanie, ile kosztują sfinksy kanadyjskie, warto pamiętać, że (podobnie jak wszystkie inne zwierzęta) najlepiej kupować je z rodowodem. Da nam to gwarancję, że nabywamy kota czystej krwi oraz z jasną historią przodków. Zwłaszcza informacje o jego rodzicach, jak również wcześniejszych pokoleniach, mogą się okazać kluczowe w przygotowaniu na ewentualne choroby, z którymi kot może się zmagać.

Więc ile kosztuje sfinks kanadyjski? Odpowiedź wcale nie jest jednoznaczna.

Miejmy świadomość, że zwierzę z rodowodem nie należy do najtańszych. W zależności od rodziców, a także umaszczenia kota, cena może się wahać od 2 tysięcy nawet do 6 tysięcy złotych.

Co więcej, kupując zwierzę od renomowanego hodowcy, mamy pewność, że przyszło ono na świat w odpowiednich warunkach. Zrzeszone hodowle podlegają regularnym kontrolom, przez co są poniekąd zmuszone, żeby ich sfinksy kanadyjskie, niezwykle wrażliwe koty, miały zagwarantowane wszystko, co jest im niezbędne.

A ile kosztuje sfinks kanadyjski bez rodowodu? Oczywiście, będzie on wydatkiem mniejszym – choć raczej niezbyt dużo, z reguły o kilkaset złotych. Lecz biorąc pod uwagę jego wątpliwą historię, szybko może się okazać, że kot odbiega od standardów przyjętych dla tej rasy.

Ciekawostki o sfinksach kanadyjskich

Ciekawostki. Małe brązowe koty na białym tle. Po lewej stronie logo Folk.
Ciekawostki

Sfinksy kanadyjskie występują w różnych umaszczeniach – od bardzo jasnych przez niejednolite po całkiem ciemne. Podobnie jak u ludzi, im jaśniejsza skóra, tym bardziej jest ona narażona na negatywne skutki promieniowania słonecznego.

Kolor tych kotów ma bezpośredni wpływ także na ilość ich zmarszczek: im ciemniejszy, tym jest ich więcej. Zarówno hodowcy, jak i eksperci, najbardziej cenią sfinksy o dużej ilości zmarszczek – ich ceny są bardzo wysokie. Warto przy tym pamiętać, że fałdki wraz z wiekiem się wygładzają. Młode kociaki potrafią być całe pomarszczone.

Sfinksy często rodzą się już z otwartymi oczkami, co u kotów jest niezwykłą rzadkością. Nawet jeśli młode mają z początku zamknięte ślepka, szybko się to zmienia. Zaraz po porodzie mają też inne uszka – klapnięte. Wyprostowują się po upływie kilku tygodni.

Skóra sfinksów kanadyjskich nigdy nie jest całkowicie łysa. Jeśli przyjrzymy jej się dokładnie, dostrzeżemy na niej meszek.

Czy sfinks jest kotem dla każdego? – Wady i zalety

Wady i zalety. Kot pod kocem, na poduszkach. Duże zielone oczy. Zielone logo Folk z prawej strony.
Wady i zalety

Biorąc pod uwagę wszystkie powyższe informacje, trudno nie zgodzić się ze stwierdzeniem, iż sfinks kanadyjski jest zwierzęciem wymagającym. Widzimy to zarówno, jeśli chodzi o jego kosztowne żywienie, pielęgnację, ale i opiekę zdrowotną. Nie będzie to więc odpowiedni kot dla każdego, a już szczególnie osób, które nie są w stanie poświęcić mu czasu.

Sfinks nie jest kotem, który lubi przebywać w samotności, nieustannie ciągnie do człowieka, w tym do bezpośredniego kontaktu fizycznego. Niektórzy twierdzą, że ciągłym przytulaniem stara się ogrzać swoje nieosłonięte ciało. Jakkolwiek jest w rzeczywistości, decydując się na tę rasę, musimy mieć świadomość, że pupil nie będzie nas odstępował.

Co więcej, sfinks kanadyjski szybko przywiązuje się do wszystkich domowników. Okazuje im to na każdym kroku, w tym poprzez pomrukiwanie (co dla niektórych może być zbyt głośne). Jest to kot inteligentny, który bardzo chętnie to pokazuje.

Jak jednak już mówiliśmy, sfinks potrzebuje naszej nieustannej opieki i zainteresowania. Bez tego nie będzie w pełni szczęśliwym zwierzęciem, a jego stan zdrowia pozostanie daleki od idealnego… Zanim więc podejmiemy decyzję o kupnie tego kota, przeanalizujmy dokładnie naszą sytuację i szczerze odpowiedzmy sobie na pytanie, czy jesteśmy gotowi na, jakby nie patrzeć, sporą odpowiedzialność.

Ile powinien jeść szczeniak. Szczeniak stoi przed metalowa miską. Po prawej stronie różowe paski, z lewej strony niebieskie paski. Po prawej stronie logo Folk.

Ile powinien jeść szczeniak?

Owczarek niemiecki. Na białym tle siedzący owczarek. Z prawego boku biało-czarny element graficzny. Z lewej strony biało-czarne logo Folk.

Owczarek niemiecki