Z okazji premiery marki Folk, zorganizowaliśmy dla Was zabawę. Nasze konkursowe pytanie brzmiało: „Z czym kojarzy Ci się słowo FOLK?”. Przez tydzień na nasz facebookowy profil @fallinfolk, spłynęło mnóstwo słów pełnych miłości, dobroci i ciepłych impresji. Wasza szczerość ogrzała nas jak piec kaflowy, a entuzjazm — niósł i niesie nieustannie.
Rozdaliśmy sporo nagród w formie folkpak, ale nie sposób wszystkich obdarować.
Nie mogliśmy jednak przejść obojętnie obok tylu dobrych słów od Was. Zgromadziliśmy je więc w dzisiejszym artykule, byście mieli pewność, że każde Wasze słowo czytamy i naprawdę wsłuchujemy się w to, co do nas mówicie.
Jesteście dla nas ważni, a Wasze pragnienia i sugestie pomagają nam tworzyć świat, którego wspólnie jesteśmy odbiorcami.
Zapraszamy więc do lektury o współodczuwaniu i współtworzeniu. To Wasz ogromnie ważny wkład w nasze działania.
Jak na wsi u babci

To chyba najbardziej wzruszające wspomnienia. Opisujecie w nich świat, który coraz trudniej znaleźć. Drewniana chata, babulinka w chustce na głowie, sad pełen starych odmian owoców, malwy rosnące przy płocie… wszystko to przemija. Na szczęście pozostając w naszej pamięci, nigdy do końca nie zniknie. Dlatego pielęgnowanie tych obrazów i przekazywanie ich następnym pokoleniom, jest tak ważne. Opowiadacie nam swoje historie, a my możemy podać je dalej. Dzięki temu nasze dzieci i wnuki, też będą miały szansę czerpać z siły, którą daje tradycja i pamięć. Oto kilka Waszych wspomnień.
Bernadeta Miesiączek

Folk… Ogrom miłości i moja nieżyjąca prababcia. Prosta wiejska kobieta, nie umiała pisać i czytać. Żyła w trudnych czasach. Chodziła w kolorowej chustce na głowie, spod której wysuwały się siwe kosmyki włosów. Kolorowa spódnica i biały fartuszek sprawiały, że wydawała się jeszcze większa niż była… Jej domem była mała drewniana chatka bez żadnych wygód, wokół płotu rosły kolorowe malwy i żółte słoneczniki. Do tej prostej kobiety garnęli się wszyscy. I ludzie i zwierzęta. Jednak babusia najbardziej ukochała zwierzęta, te chore i bezdomne. One instynktownie same do niej przychodziły, gdy potrzebowały pomocy. Nie zliczę ileż to razy kocice przynosiły swoje młode w zimie, bo się o nie bały. Ludzie z wioski podrzucali jej chore zwierzęta, bo wiedzieli, że tam znajdą pomoc. Chciała dla niech jak najlepiej.
Kamila Borowska

Folk, słowo, które budzi ciekawość i sentyment. Folk kojarzy mi się przede wszystkim z radosną i nieskrępowaną więzami tradycji muzyką. To trochę tak, jakbyś tradycyjny przepis swojej babci, przyrządziła w całkiem nowy sposób. Dzięki temu odkryjesz nowe smaki i zaskoczysz rodzinę. Folk to słoneczniki i malwy przy płocie, pelargonie na parapecie, kot grzejący się w słońcu na ławeczce i pies uganiający się za białymi kaczkami. Folk to tradycja, która pragnie przygód — nowych dźwięków, smaków i doznań. Folk — w przeciwieństwie do folkloru, prze naprzód — choć pilnuje, by nie stracić korzeni. Pełnymi garściami korzysta z dobrodziejstw nowoczesnego świata.
Aneta Jachira

Z czym kojarzy mi się słowo Folk? Z chwilami, które zapisały się w moim sercu. Z wakacjami na prawdziwej wsi. Z ciepłymi promieniami słońca na twarzy, z chłodnym muśnięciem wiatru po policzkach, z przekraczaniem swoich dziecięcych granic. Z nauką pływania w jeziorze. Z bieganiem po polu i lesie. Z wiszeniem na drzewie, bez strachu jedzenia owoców, czy warzyw z ziemi. Z luźno chodzącymi kurami, gęsiami, kaczkami, których dzióbki były bardzo pracowite. Z sąsiadem wstającym o 4 nad ranem, by już zacząć opiekować się krowami. Z chwilami, gdy człowiek potrafił żyć w zgodzie z naturą, gdy ją szanował. Gdy powietrze miało świeży zapach, strumienie były przezroczyste i tętniły życiem. Gdy można było położyć się na trawie i godzinami obserwować rodzeństwo kociaków polujących na koniki polne lub motyle (ale i na rodzeństwo). Z tradycją. Z szacunkiem do otaczającego nas świata. Z wehikułem czasu. Folk w moim umyśle i moim sercu to coś, co bardzo bym chciała przekazać swoim dzieciom, od szacunku do istot żywych i zieleni, po chwile jak te, które sama mogłam przeżyć, po jakość, prawdziwość tego, co mogliśmy przeżyć, jeść. Dla mnie Folk, to coś ważnego… Ciężko osiągalna jakość w zwariowanym świecie. Folk to to, co w naturze najlepsze, to zgoda człowieka z naturą.

Dominika Gucwa
Folk kojarzy mi się z tradycją w takim najpiękniejszym, kolorowym i radosnym wydaniu. Z tradycją przekazywaną z pokolenia na pokolenie, która zacieśniała więzy rodzinne. Folk kojarzy mi się z moją prababcią, która z namaszczeniem ubierała swój tradycyjny śląski strój, pieczołowicie i delikatnie wygładzała każdą fałdkę i każde zagniecenie i z dumą brała udział we wszelkiego rodzaju uroczystościach. Folk to piękno, to które trzeba chronić dla naszych dzieci i następnych pokoleń.
Agnieszka Kwela
Folk kojarzy mi się z polską wsią latem. Gdzie jest cisza, spokój, rano budzi człowieka śpiew ptaków. Tam wszystko toczy się swoim rytmem. Nikt nigdzie się nie spieszy. A w drewnianej małej chatce, babcia smaży przepyszne placuszki ziemniaczane, które poda z zsiadłym swojskim mlekiem.
Joanna Trofimiuk

Folk to tradycja, kultura i poszanowanie praw innych, w zgodzie z prawami natury. Folk to ogródek babci z warzywami, to zapach pieczonego chleba, a także lokalne festyny, gdzie wszyscy się spotykają i spędzają czas bez zadęcia. Folk to nasza codzienność, ale trochę wolniejsza. Folk to nasza tradycja przekazywana z pokolenia na pokolenie.
Kasia Żelazny

Słowo Folk kojarzy mi się z kogutem budzącym mnie skoro świt, rosą na bosych stopach, w drodze do wychodka, z zapachem siana, świeżego chleba i obornika. Zdrowo, sielsko, naturalnie!
Julia Matczyszyn

Gdy zamykam oczy i myślę o słowie Folk, widzę prawdziwą polską wieś, polankę usłaną milionem kolorowych kwiatów, bezchmurne niebo, spokój jak w ciepły letni dzień, gdzieś w oddali pasące się krowy, kaczki biegające po polu i psy towarzyszące ludziom w codziennych pracach w gospodarstwie. Zwierzęta, natura, tradycja, smak prosto ze źródła — to dla mnie Folk.
Eva Szulik
Kojarzycie to zdanie „that’s all folks”? Jeśli tak, to znaczy, że mieliście super dzieciństwo. Słowo Folk kojarzy mi się zdecydowanie z dzieciństwem, a dzieciństwo z najlepszymi latami i marzeniami o kitku, które się spełniły.
Sylwia Wienchol
Słowo Folk kojarzy mi się z czymś domowym. Folk to wspomnienia oraz pyszne domowe jedzenie. Folk to wspólna zabawa oraz wspólnie spędzone chwile. Folk to również czyste i świeże powietrze na wsi. Spokój oraz rodzinne spacery.
Korowód smaków, kolorów i dźwięków

Absolutnie naturalnym skojarzeniem z Folkiem, jest dla Was bajeczna paleta barw, głębia smaków Wam najmilszych, dźwięków wprawiających Was w stan radosnej swobody. Zresztą sami poczytajcie…
Sylwia Ryś
Folk to korowód dożynkowy, domowe jedzonko, pieczone krupnioki, golonki, placki z wyrzoskami i chlebek ze smalcem. Wszystko popite własnej roboty miodonką i bimberkiem.
Barbara Kłodowska
Folk? Rzecz jasna to sielskość, regionalność, dobre jedzenie, tańce, cudowne stroje i muzyka! To wszystko, co raduje serce i duszę, pozwala znaleźć balans i inny rytm.
Natalia Ganżumow

Słowo Folk głównie kojarzy mi się z „wiejskimi imprezami”, śpiewem, tańcem, zabawami na świeżym powietrzu, z grą na skrzypcach i akordeonie, a także ze strojem ludowym i kwiatami. Ze zwierzętami hodowlanymi, z tradycjami przekazywanymi z pokolenia na pokolenie, ze swojskimi potrawami. Ze żniwami, z dożynkami, śmigusem dyngusem. Z powieścią „Chłopi”, z lekcjami języka kaszubskiego, na które uczęszczałam w gimnazjum i z nauką wyszywania haftów kaszubskich oraz z rysowania kaszubskich wzorów. Folk kojarzy mi się również z moją prababcią, która miała wazony, dzbanki i różne naczynia z namalowanymi wzorami ludowymi. A od teraz to słowo dodatkowo będzie kojarzyć mi się ze zdrową, świetnej jakości karmą.
Monika Prokopiuk
Folk kojarzy mi się z obrzędami, zwyczajami, muzyką, tańcem, mową, strojem, rękodziełem, a najbardziej z malowniczym miastem, którym jest Zakopane.
Katarzyna Murach
Słowo Folk kojarzy mi się z czymś kolorowym i pełnym barw. Z uczuciem radości i miłości. Folk to coś, co czujemy w środku siebie. Coś co wypływa z samego serduszka. Folk wpływa na samopoczucie i dobroć jaka od nas bije. Możemy dzielić się z innymi ludźmi, czy też z naszymi kochanymi zwierzakami, które też potrzebują tej iskierki dobroci.
Ludowość, kultura regionów, tradycja, ekologia
Tworząc Folka, czerpaliśmy z dobrodziejstw regionów naszego kraju. Wasze refleksje również bardzo silnie odwoływały się do naturalnego bogactwa polskich zakątków, do inspirującej kultury ludowej, do znakomitej jakości i najtrwalszych wartości. Usłyszeliśmy mnóstwo pięknych słów skierowanych w naszą stronę. I choć przytaczając dziś Wasze słowa, staraliśmy się unikać zamieszczania bezpośrednich laurek, to po prostu konstrukcja niektórych Waszych wypowiedzi nie pozwala pominąć bezpośrednich do nas odniesień. Bez zbędnej skromności zatem i nie bez przyjemności, cytujemy Waszą wobec nas szczodrość.
Wiktoria Gałkowska
Słowo Folk kojarzy mi się z ludowością, ponieważ po polsku oznacza ono ludowy. Kojarzy mi się również z dobrocią, szczególnie, że karmy Folk mają pyszny skład, który pokochają nawet najwybredniejsze psy i koty, z naturalnością, bo te karmy są w 100% naturalne. Na myśl przychodzi mi również zdrowie, ponieważ karmy Folk są bardzo zdrowe i dbają o kondycję naszych przyjaciół. Oczywiście nie może zabraknąć słowa różnorodność, ponieważ te karmy są w postaci suchej oraz mokrej, dla psów i kotów, duże lub małe, są także w różnych smakach. Pyszny, bo taki też jest Folk. Folk, to po prostu samo dobro dla zwierząt oraz ich właścicieli.
Marta Sienska

Folk kojarzy mi się z polską kulturą, dobrym, zdrowym, ekologicznym jedzeniem: jaja wiejskie, zdrowe mięso, warzywa z pola, owoce z sadu i chleb wypiekany w piecu. Życie bez stresu, bez Internetu. I to jest piękne życie, które daje radość. Folk karma, to odzwierciedlenie wszystkiego co najlepsze, świetna karma, dobra jakość, zdrowy skład i najlepszy smak.
Grzegorz Gawin
Z czym mi się kojarzy Folk? Z czymś ciekawym, regionalnym, z czymś co interesuje, zaciekawia, pozwala zgłębić kulturę danego miejsca. Dodatkowo Folk jest czymś oryginalnym, co nie jest spotykane nigdzie indziej (prawdopodobnie tak, jak ze składem i jakością Waszej karmy). Jeszcze tylko na koniec — Folk kojarzy mi się z jakością , profesjonalizmem, tradycją.
Katarzyna Wojciechowska

Folk to swojaki, dobry klimat, dobre jedzenie, miejsce, w które pragnie się wracać. Folk daje to, co najlepsze!
Wanesa Gałkowska
Folk kojarzy mi się z miłością do natury i polskich tradycji. Wasza firma tworzy karmy, które trafiają do wielu brzuszków. Nie ważne czy szczeniak, czy pies dorosły, czy też senior, każdy piesek lub kociak, który spróbuje waszej karmy, poczuje w niej smak z dzieciństwa, bo z dzieciństwem również kojarzy mi się Folk.
Zabawy słowem
Kilka osób wpadło na pomysł, by pierwsze litery wymienianych przez Was skojarzeń, układały się w słowo FOLK. Doceniamy Waszą inwencję twórczą. Oto przykłady.
Ela Połowniak
F — Fantastyczni ludzie, pełni empatii, którzy znają się na potrzebach zwierząt.
O — Ogrom miłości i dusza, w której ciągle gra muzyka.
L — Ludowe tradycje, przykładanie wagi do naturalności i tego co najlepsze.
K — Kolorowy świat, pełen barw, do którego wcale nie potrzebujemy różowych okularów.
Patrycja Paprotna
F — Finezja smaku.
O — Obłędna radość merdającego ogona czy dzikiego mruczenia.
L — Lubiane przez psa/kota (Lucky to lubi!).
K — Kulinarna rozkosz dla małych podniebień. Taka karma zadowala każdego małego czworonoga.
Małgorzata Baranowska
F — Fantastyczna,
O — Oryginalna,
L — Lubiana,
K — Kochana,
…tak jak wszystkie zwierzaki tego świata. Folk to miłość, to szacunek i zrozumienie. To smak szczęścia i radości, dobrobytu i pomyślności. Kojarzy mi się ze zdrowiem, optymistycznym nastawieniem i pozytywnym myśleniem.
Małgorzata Piotrowicz
F — Fantastyczna
O — Otoczka
L — Lokalnej
K— Kultury,
która od morza po góry raduje oko i psia mordka się uśmiecha szeroko.
Katarzyna Michałowicz
Słowo Folk kojarzy mi się z:
F — Fokami cudownymi, choć zagrożonymi, które chętnie powracają na nasze wybrzeże.
O — Obłędnymi ludźmi pomagającymi zwierzętom — w taką moc tradycji wierzę!
L — Lekkostrawną, ale smaczną strawą — tak dla zwierząt, jak i dla ludzi.
K — Kultywowaniem dobrych i życzliwych zachowań — to nigdy się nie znudzi.
Folkowe zwierzaki
Nasze kochane zwierzaki są inspiracją i powodem naszych folkowych działań, a Wy — ku naszej ogromnej radości — nie zapomnieliście o nich w swoich opowieściach…

Kasia Stankiewicz
Folk kojarzy mi się z piękną, sielską doliną. Z odpoczynkiem i odetchnieniem od miejskiego powietrza, z tak bardzo potrzebną pauzą w ciągu dnia czy tygodnia, kiedy mogę się wyrwać z dnia codziennego, z moim ukochanym pieskiem. Takie chwile uwolnienia się na dzikiej łące, gdzie mogę robić, co tylko chcę i Ziutek może biegać cały dzień. Folk, to chwile ulotne, jednak najcenniejsze!
Anna von K
Folk kojarzy mi się z pasją i odwagą w byciu sobą. Folk to taniec i muzyka. Dla mnie Folk to tradycja i rodzina. A każdy z trzech kotów, to członek rodziny. Każdy z nich jest sobą, każdy z mich, miał mimo traum odwagę mi zaufać. Więc mój Folk, to pasja bycia razem, odwaga w zaufaniu i taniec wokół misek i moich nóg. A tego tańca i muzyki kociego rodu nie powstydziłby się żaden zespół Folk.
Urszula Janusz
Słowo Folk kojarzy mi się z książką i bajką „Przygody kota Filemona”. Ciekawie i fascynująco zobaczyć świat z kociej perspektywy, gdzie ciągle coś się dzieje i wszystko można pacnąć łapką.
Ma Er Qin

Gdybym miał mieć kolejnego kota, to nazwałbym go Folk. Bo Folk to jest radość życia. Tylko ten, kto zakochany jest w życiu i w ludziach (o kotach nawet nie wspomnę), zrozumie sens Folka. Dla mnie Folk, to jest afirmacja życia, w jego najbardziej kolorowej odsłonie.
Odwaga, pasja i gorące serce

Najlepszą puentą tego, co w Folku jest najcenniejsze, są Wasze słowa o czymś, co trudno nazwać, ale cudownie jest poczuć. To miłość i wszystkie dobre uczucia z niej płynące… Oto Wasze piękne rozważania na koniec.
Urszula Janusz
Słowo Folk kojarzy mi się ze słowami „uważność”… na potrzeby swojego zwierzaka, jego dobrostan i zainteresowanie tu i teraz.
Ma Er Qin
Folk kojarzy mi się z czymś pierwotnym, naturalnym i prawdziwym. Pierwotnym w sensie tradycyjnym, jak tradycja, że mój kot zawsze próbuje ściągnąć mi skarpetki i zawsze bez względu na wszystko budzi o 4. Naturalnym, jak naturalna jest moja miłość do niego. Prawdziwość w sensie filozofii życia, tworzenia, sensu, a nawet jedzenia — tam, gdzie jest prawdziwe jedzenie, obydwaj zgodnie stawiamy się w gotowości.
Anna Serwa

Folk to gorące serce rozpalone pasją, wybijające rytm, w którym warto żyć. Folk to umiejętność dostrzegania, słyszenia, czucia, tworzenia. Folk to nic innego jak korzenie, kontekst, istota, w której chcemy się odnaleźć, by móc poczuć sens. A dla tych, którzy dalej nie wiedzą o czym mówię – Folk to miłość, a to już mówi Wszystko.
Po tych słowach nic już dodać, ani ująć. Dziękujemy Wam bardzo. Zostańcie z nami, współtwórzcie, bądźcie…