Każdy początkujący kociarz prędzej czy później zada sobie pytanie: „Czy obcinać kotu pazury?”. Rzeczywiście, skracanie mruczkowych paznokci jest czasem wskazane. Ale czy zawsze jest to dobry pomysł? Jeśli tak, to kiedy to robić, jak i czym?
Pazury – kocia broń
Kot jest drapieżnikiem. Natura obdarzyła go pazurami, które pomagają mu w polowaniu i ewentualnej ucieczce lub obronie, bywa bowiem i tak, że z łowcy staje się potencjalną ofiarą. To, że niekiedy to my „wylizujemy” rany zadane pazurem, albo „opłakujemy” podrapane meble – to jedynie skutek uboczny posiadania kociej broni, która jest mu niezbędna do przetrwania na wolności.
Pazury – istotna część osobowości
Kot uzbrojony jest w 18 pazurków – po 5 w przednich łapach i po 4 w tylnych. Dość często jednak zdarza się tzw. polidaktylia, czyli posiadanie dodatkowych palców. Kiedy nie ma potrzeby skorzystania z pazurów, kot ma je schowane, a spód łapki jest różową mięciutką poduszeczką, którą tak uwielbiamy czuć na swojej ręce lub policzku. Mruczek nie wystawia pazurów kiedy nie musi, bo o nie dba. Oszczędza je, nie naraża na ścieranie. Poza tym koty posiadają w łapkach specjalne mięśnie, które odpowiadają za chowanie i wysuwanie pazurków, dlatego koty potrafią chodzić bezszelestnie. Dobrze znamy scenę, kiedy to nasz ulubieniec cichutko stąpając, składa się nagle do szaleńczego biegu i wtedy słychać – zwłaszcza na panelach podłogowych – jak na wirażu kot hamuje wysuniętymi właśnie pazurkami. Ten mechanizm jest niezawodny!
Czy wychodzącemu kotu można obcinać pazury?
Jeśli Twój kot wychodzi na zewnątrz, nie powinieneś mu obcinać pazurów. Jeśli karmisz go, to oczywiście polować nie musi, ale instynkt jest silniejszy. Kot zawsze przebywając np. na ogrodzie, będzie miał potrzebę gonienia myszy, kreta, ptaków, wspinania się na drzewa, drapania ich kory w celu zaznaczenia terenu. W końcu to Twój kot jest szefem na dzielni i koniecznie swą pierwszorzędność potrzebuje podkreślić. Jeśli pozbawisz go skutecznie działających pazurów, znacząco nadszarpniesz jego ego, a jak wiadomo, kocie ego jest jak stąd do… niedzieli.
Poza tym koty spacerując, same kontrolują długość i ostrość pazurów, ścierając je o rozmaite elementy.
Czy obcinać pazury kotu, który nie wychodzi?
Kot w instynktowny sposób zaznacza teren i jednocześnie dba o długość pazurów. W domu odbywa się to kosztem mebli. Chcąc więc ratować urodę dobytku, nie naruszając przy tym kociej, potrzebujesz nauczyć się prawidłowego obcinania pazurów swojego Pupila.
Poza tym, albo raczej przede wszystkim, prócz sof, zasłon i dywanów, oszczędzisz własne ręce i nogi. I nie chodzi jedynie o to, że zadrapania są bolesne, ale co gorsza, może również dojść do zakażenia. Pamiętaj, że kot regularnie kopie w żwirku z odchodami, których resztki mogą się dostać do mikrouszkodzeń naszej skóry.
Nie możesz się złościć na kota, za to, że drapie. Jest kotem od tego, by się łasić, mruczeć, spać, jeść, kochać Cię, tęsknić i drapać właśnie. To część jego osobowości i nie możesz jej z niego wyrugować. Ale spróbuj zachęcić do drapania w miejscach przez Ciebie rekomendowanych. Do tego właśnie służą drapaki, choć wiemy, że kot często zupełnie nie podziela naszego entuzjazmu wobec wyboru i zwyczajnie z drapaka nie korzysta.
Najlepiej zaobserwować, gdzie i co kot najchętniej drapie i właśnie tam coś zorganizować. Wcale nie musi to być profesjonalny sprzęt, często wystarczy kawałek szorstkiej wykładziny lub deski przymocowanej do miejsca, które Twój Pupil sobie upodobał.
Koty mają też ewidentną korzyść z obcinania pazurów. Te bowiem rosną warstwami. Naturalnie koty usuwają najstarsze powłoki, by odsłonić ostrzejsze partie. Zdarza się jednak, że kot tego nie robi, co doprowadza do bolesnego wrastania paznokci. Dlatego obcinając kotu pazury, chronisz nie tylko własną skórę i meble, ale kocie zdrowie.
Czym obcinać kotu pazury?
Najlepiej zrobić to specjalnymi cążkami lub gilotynką, które można kupić w każdym sklepie zoologicznym. Można też użyć nożyczek. Nie próbuj korzystać z tych przeznaczonych dla ludzi, bo zrobisz kotu krzywdę. Kocie pazury są twarde i grube, a nożyczki do tego celu specjalnie skonstruowane.
Jak obcinać kotu pazury?
Obcinać możesz tylko zrogowaciałą część, czyli tę w przezroczystym, mlecznym kolorze. Ponad nią znajdują się nerwy i krew. To rdzeń – macierz pazura (odżywiający paznokieć i dostarczający mu czucie), który z kolei ma kolor różowy lub czerwony. Naruszenie tej struktury jest dla kota bardzo bolesne i wywołuje silne krwawienie. Regularne obcinanie pazurów sprawia, że rdzeń jest krótki. Jeśli zaniedbamy tą higienę, rdzeń będzie wrastał coraz dalej w martwą część paznokcia i będzie trudniej go skrócić bez robienia kotu przykrości. Jeśli wiec dojdzie do zaniedbania, lepiej obciąć samą końcówkę, poczekać kilka dni, aż rdzeń nieco się cofnie i wtedy przyciąć raz jeszcze.
Zachowaj więc ostrożność przy skracaniu paznokci, to ma być jedynie kosmetyka, jak obcinanie końcówek włosów, a nie całego warkocza. Pamiętaj – lepiej uciąć za mało, niż za dużo.
Pazury kota w stanie spoczynku są schowane. Jeśli chcesz je wysunąć, musisz delikatnie nacisnąć koci palec od góry i od dołu równocześnie. Koty nie lubią być dotykane w okolicach łapek, a już przytrzymywanie ich, unieruchamianie i majstrowanie przy pazurkach – to w kociej opinii – szczyt arogancji. Warto więc od małego przyzwyczajać mruczka do takiej pieszczoty. Głaszcząc łapki, naciskać delikatnie opuszki. Kot zwykle po jakimś czasie akceptuje taki kontakt, a to ułatwia późniejszą kosmetykę. Można zacząć już w 6 – 8 tygodniu życia kociątka. A jeśli do tego będziesz robić to sprawnie, Twój kot zniesie to spokojnie, w każdym razie – Ci wybaczy.
Nigdy nie zmuszaj kota do obcinania pazurków, nie szarp się z nim, bo zaprzepaścisz szansę na uzyskanie kociej aprobaty. Zatem w odpowiedzi na pytanie o to – jak obcinać kotu pazury, odpowiadamy – spokojnie. Wycisz kota, głaszcz, przemawiaj czule, poczekaj, aż Ci zaufa. Zwykle zabieg trzeba powtarzać co 2 – 3 tygodnie, ale bywa, że rzadziej, to indywidualna sprawa. Najlepiej robić to po prostu wtedy, kiedy kot zahacza o koc, Twoje ubrania lub gdy czujesz, że siedząc na Twoich kolanach, kłuje Cię swoimi pazurkami.
Łatwiej tę misję wykonać przy czyjejś asyście, wtedy jedna osoba trzyma kota z miłością, ale zdecydowanie, a druga w tym czasie obcina paznokcie. Jeśli dojdziesz do wprawy, zajmie Ci to nie więcej niż pół minuty. Tyle kocia cierpliwość uniesie.
Na koniec zabiegu warto nagrodzić mruczka jakimś smakołykiem. W ten również sposób zakodujesz kotu informację, że manicure przyjemnie się kończy. Można też częstować czymś smacznym zwierzaka podczas zabiegu – odwracając w ten sposób jego uwagę.
Oczywiście zawsze możesz poprosić o obcięcie pazurów lekarza weterynarii. Jeśli nie czujesz się pewnie i boisz się zrobić krzywdę zwierzęciu – to będzie najlepszym rozwiązaniem.
Usuwaniu kocich pazurów mówimy zdecydowane NIE!
Usuwanie kotu całych pazurów to bezwzględnie bestialstwo! Na szczęście w Polsce ten zabieg jest nielegalny. Usunięcie pazurków sprawia zwierzęciu ogromny ból, a poza wielkim cierpieniem powoduje zaburzenia behawioralne. Podobną formą znęcania się, jest zakładanie kotu na pazury nakładek – tzw. „tipsów”. Są one szersze od paznokcia, więc przy każdej próbie schowania pazurka, wbijają się w ciało, zadając kotu ból.
Nigdy, pod żadnym pozorem nie wolno usuwać pazurów, ani stosować nakładek na paznokcie!
Jeśli więc nadal zastanawiasz się jak obcinać kotu pazury – podsumowujemy – przede wszystkim z miłością i sprawnie, by nie zadawać zwierzęciu cierpienia. Obcinanie pazurków to całkiem normalny, bezpieczny i potrzebny zabieg, jeśli tylko nabierzesz wprawy, dasz sobie z nim radę znakomicie. Pamiętaj – trening czyni mistrza – we wszystkim!