Czym karmić szczeniaka? Jak często? W jakich ilościach? O jakich porach? Wszystkie te pytania nurtują świeżo upieczonego opiekuna psiego malucha. Miesza Ci się zachwyt z niepokojem? Miłość od pierwszego przytulenia z lękiem o zdrowie i bezpieczeństwo bezbronnej puchatej kuleczki? Spokojnie, to zupełnie normalne troski i radości ludzkiego rodzica psiego maleństwa. Postaramy się oswoić temat karmienia szczeniaka i tym samym wnieść nieco spokoju w Wasze wspólne początki.
Karmienie szczeniaka – dlaczego warto wiedzieć jak najwięcej?
„Jak posiejesz, tak zbierzesz, czym skorupka za młodu nasiąknie”… itd. Szczeniak jest jak plastelina, tak jak będziesz go lepić, takim w dorosłości psem będzie. Dotyczy to układania psa i karmienia właśnie. Szczenięcy czas to inwestycja w przyszłość zwierzaka. Od tego, co szczeniak będzie jadł w pierwszych miesiącach życia, zależeć będzie jego prawidłowy rozwój. Właśnie teraz jest czas, by odpowiednią dietą dać szczeniakowi dobry start. Karma dla szczeniaka powinna być mądrze skomponowanym posiłkiem, a więc pełnoporcjową karmą dla szczeniąt, która zapewni Twojemu maluchowi niezbędne składniki odżywcze w odpowiednich proporcjach.
Pierwsze dni życia szczeniaka
Szczeniak po urodzeniu nie opuszcza matki. To ona zapewnia mu ciepło, opiekę i jedzenie. Siara, czyli mleko suki, jest bogate w cenne wartości odżywcze i przeciwciała. Maluch dzięki niemu nabiera odporności, a jego układ trawienny z dnia na dzień „dorośleje”. W ten naturalny sposób szczeniak nabiera masy (codziennie o około 10%) i wigoru, do czasu, w którym może zacząć pobierać pokarm stały. Problem pojawia się, gdy z jakichś powodów szczeniak nie może być karmiony przez matkę. Zwykle ratunkiem wtedy jest mleko zastępcze, które należy podawać maluchowi co 2 – 3 godziny specjalną butelką dla zwierzaków lub pipetą. Koniecznie musi to być preparat przeznaczony dla szczeniaków. Nie można go zastąpić mlekiem krowim, czy kozim. Szczeniak nie trawi kazeiny, więc podając mu niewłaściwe mleko wywołasz u psiaka biegunkę, a może się to też skończyć znacznie gorzej. Jeśli jednak szczeniak bez przeszkód mógł pic mleko suki i rósł prawidłowo, zwykle około 4 tygodnia zaczyna interesować się tym co zjada jego mama. To pierwszy kontakt z innym pokarmem i świetny moment, żeby szczeniaka oswajać z karmą mokra i suchą. Karmę dla szczeniąt trzeba wprowadzać powoli i w małych ilościach, żeby nie przeciążyć delikatnego układu trawiennego malucha.
Ile powinien jeść szczeniak?
Wszystko zależy od wieku szczeniaka, rasy, ruchliwości, ewentualnych kłopotów zdrowotnych, metabolizmu i oczywiście osobniczych cech szczeniaka. Każdy piesek jest przecież inny, ma swój własny temperament i upodobania. Zatem karmienie szczeniaka to bardzo indywidualne zagadnienie i nie ma jednego z góry ustalonego wzorca.
Pytaj lekarza, czytaj zalecenia na opakowaniu
Jeśli dopiero zaczynasz swoją cudowną przygodę ze szczeniakiem, nie znasz go jeszcze, nie macie wspólnego doświadczenia. Dlatego warto na początek zasięgnąć rady lekarza weterynarii, specjalisty od spraw żywienia lub choćby zaufanego hodowcy. Rzecz jasna na opakowaniach karm są zamieszczone informacje na temat zalecanego dawkowania w zależności od wieku i wagi szczeniaka. To bardzo pomocne informacje i z pewnością należy się ich trzymać, ale cały czas zachowuj czujność, wszak to jednak wystandaryzowane wartości, które w oczywisty sposób nie uwzględniają indywidualnego rysu Twojego Pupila.
Zachowuj czujność
Obserwuj szczeniaka – jego wypróżnianie i zachowanie. Jak tylko kupka będzie zbyt luźnej konsystencji czy niewłaściwego koloru, albo pojawią się wymioty – reaguj koniecznie. Natychmiast skonsultuj te problemy z lekarzem weterynarii. U takiego malucha każda anomalia może być sygnałem, że dzieje się coś złego.
Nie przekarmiaj szczeniaka
Kontroluj porcje i nie zostawiaj wolnego dostępu do jedzenia. Maluch nie ma dna, więc będzie pałaszował bez opamiętania. Może to doprowadzić do zaburzeń pokarmowych i zbyt szybkiego wzrostu, czego konsekwencją jest otyłość, a także upośledzenie układu kostno-stawowego. W przyszłości Twój Pupil może przez to cierpieć na dysplazję i mieć kłopoty z chodzeniem. Szczególnie ten problem dotyczy psów ras dużych i olbrzymich.
Jak często karmić szczeniaka?
Szczenięta zwykle mają niepohamowaną ciekawość, wkładają więc do pyszczka co popadnie, bo najchętniej spróbowałyby po prostu wszystkiego. Ich apetyt jest jednak niewspółmierny do wielkości żołądka. Trzeba więc porcjować maluchowi karmę zgodnie z jego zapotrzebowaniem. Bardzo młode szczeniaki, tuż po odstawieniu od matki, a więc około 7 – 8 tygodnia, trzeba karmić małymi porcjami, ale często – 4 do 6 razy dziennie. Od 2 do 4 miesięcy, należy karmić 4 razy dziennie. Od 4 do 6 miesięcy – 2 do 3 posiłków na dobę. Powyżej 6 miesiąca życia Pupila – wystarczą 2 posiłki dziennie. I znów – to ogólne założenia. Trzeba wziąć bowiem pod uwagę rasę szczeniaka, indywidualne zapotrzebowanie energetyczne malucha i sprawność jego układu trawiennego.
Regularne pory posiłków
Zachowuj dyscyplinę regularnych pór karmienia. To bardzo ważne. Szczeniak jak dziecko – potrzebuje rytmów. Stałe punkty odniesienia dają mu poczucie bezpieczeństwa i pewność, że o określonej godzinie posiłek zostanie zaserwowany. Psiak ma w sobie „wbudowany” zegar biologiczny i świetnie wyczuwa porę jedzenia, spaceru, czy spania. Więc jeśli nakarmisz go o „zapamiętanej” porze, będzie konsumował spokojnie, nie próbując najeść się na zapas. Nie podawaj maluchowi smakołyków. To może spowodować nieprawidłowy wzrost jego wagi, a poza tym zaburzy właśnie pożądany rytm posiłków.
Nie karm psa przed spacerem
Nigdy nie karm szczeniaka przed spacerem, czy zabawą. Pies potrzebuje około godziny przerwy między aktywnością fizyczną a jedzeniem. To pauza konieczna, jeśli chcemy zapobiec poważnemu zaburzeniu pracy układu trawiennego. Szczególnie narażone na tę dolegliwość (zwaną rozszerzeniem i skrętem żołądka) są rasy duże i olbrzymie. Najlepiej karmić psa po aktywności, a tuż przed drzemką.
Karma dla szczeniaka – na co zwrócić uwagę?
Pamiętaj, że szczeniaki mają większe wymagania żywieniowe niż psy dorosłe, dlatego ważne jest by podawać karmę specjalnie dedykowaną małemu psu. Na rynku jest wiele rodzajów karm dla szczeniąt. Na razie nie znasz preferencji swojego psiaka, więc po prostu wybierz karmę wysokiej jakości. Zwracaj uwagę na skład i stosuj zalecane dawkowanie.
Karm i obserwuj
Stale należy podkreślać, by przede wszystkim obserwować. To jak się wypróżnia maluch jest zwykle najwyraźniejszym sygnałem, czy jedzenie, którym go karmisz jest dla niego odpowiednie. Czasami zdarza się, że zwierzak ma na jakiś składnik alergię. Taki problem szczeniak najczęściej manifestuje wymiotami, biegunkami, czy drapaniem się. Co konkretnie szkodzi Twojemu psu możesz sprawdzić dietą eliminacyjną. Jest to procedura dość długa, ale daje pełną odpowiedź na pytanie, które alergeny masz wykluczyć ze szczenięcej diety.
Nie karm szczeniaka jedzeniem dla ludzi
Pod żadnym pozorem nie dawaj maluchowi resztek ze stołu. Karmy dla juniorów są specjalnie przystosowane do zapotrzebowania tak młodego organizmu. Nie zawierają niepotrzebnych składników, które mogą obciążać niedojrzały jeszcze układ trawienny. Za to mają odpowiednio zbilansowane proporcje składników niezbędnych do właściwego wzrostu malucha. Wysoce przyswajalne białko, tłuszcze i węglowodany, niezbędne składniki mineralne, takie jak wapń, magnez, fosfor, cynk, żelazo oraz zestaw witamin – wszystko po to, by wspierać prawidłowy rozwój tkanek, narządów, kości i zębów. Tak skomponowane posiłki zwykle nie wymagają podawania dodatkowo suplementów witaminowo-mineralnych. Poza tym, gotowe karmy dla szczeniąt maja mniejszą granulę, przystosowaną do wielkości szczęk małych piesków, co ułatwia rozgryzanie i pobieranie niezbędnych składników. Nie próbuj więc „ulepszać” nic na własną rękę. Jeśli koniecznie chcesz samodzielnie przygotowywać posiłki – skonsultuj to ze specjalistą żywienia zwierząt i lekarzem weterynarii. Koniecznie też pamiętaj, że są w Twojej diecie produkty, których pod żadnym pozorem pies jeść nie powinien. To między innymi czekolada, rodzynki, pestki owoców, cebula, orzechy, cytrusy. Uważaj też szczególnie na kości, czy rybie ości. Mogą powodować niedrożność w przewodzie pokarmowym, a dodatkowo uszkodzić zęby.
Czym karmić szczeniaka od hodowcy?
Biorąc psa z hodowli, koniecznie dowiedz się, czym dotąd był karmiony. Najprawdopodobniej dostaniesz mały zapas takiej karmy. Dzięki temu w pierwszych dniach pobytu w Twoim domu szczeniak będzie mógł jeść to samo co do tej pory. Nagła zmiana diety, to dodatkowy stres malucha i bardzo prawdopodobne reperkusje żołądkowe.
Stopniowa zmiana karmy
Adaptacja do nowego rodzaju jedzenia zwykle trwa od 10 dni do 2 tygodni. Zatem, jeśli z jakiegoś powodu zajdzie potrzeba zastąpienia dotychczasowej karmy inną, rób to powoli, stopniowo, codziennie zmieniając nieco proporcje starej i nowej karmy, aż płynnie przejdziesz na tą, która wybrałeś dla swojego ulubieńca. Zwykle okres przejściowy trwa 7 – 10 dni. W tym czasie następuje powolne dostosowanie się enzymów i flory bakteryjnej szczeniaka do nowego jedzenia. Przez cały czas oczywiście obserwuj, jak szczeniak reaguje na te zmiany.
Jak karmić szczeniaka?
Zadbaj też o regularność podawania karmy suchej i mokrej. Organizm psa musi się bowiem przyzwyczaić do wydzielania odpowiednich enzymów, np. rano do strawienia karmy mokrej, a w południe suchej. Ta dyscyplina zmniejszy ryzyko ewentualnych niestrawności.
Karma mokra
Mokrą karmę staraj się podawać szczeniakowi w temperaturze pokojowej. W ten sposób jest łatwiejsza do strawienia i zachęcająco pachnie. Wyjmuj wiec porcję z lodówki godzinę przed podaniem lub podgrzej nieco w kąpieli wodnej. Karma nie może stać dłużej niż 3 godziny na zewnątrz, ponieważ zaczynają się po tym czasie mnożyć w niej bakterie, wywołujące niestrawność u malucha.
Karma sucha
Karma sucha zachowuje świeżość znacznie dłużej i jest to dobrą opcją na czas Twoich dłuższych absencji. Zwykle przecież nie możesz sobie pozwolić na ciągłe przebywanie z Pupilem. Na czas Twojej nieobecności karma sucha zdecydowanie psu wystarczy. Trzeba też pamiętać, że dodatkowym atutem chrupania karmy suchej jest wspomaganie profilaktyki odkładania się osadu nazębnego. Higiena jamy ustnej to oczywiście przede wszystkim regularne (2 -3 razy w tygodniu) szczotkowanie zębów Twojego psiaka, ale podgryzanie suchej karmy wspomaga usuwanie osadu. Jeśli jednak z jakiś przyczyn Twój szczeniak nie może zjadać twardej granuli, możesz karmę suchą namoczyć ciepłą wodą.
Zapotrzebowanie na wodę
Przechodząc z karmy suchej na mokrą i odwrotnie pamiętaj o innym zapotrzebowaniu szczeniaka na wodę. Jedząc karmę suchą pies będzie pił więcej. Porcja takiej karmy będzie też wyglądała na trzykrotnie mniejszą niż mokra, ponieważ ma znacznie większa koncentrację energii, stąd szczeniak musi zjeść trzy razy więcej mokrej karmy, by uzyskać tą samą ilość kalorii.
Zapewnij szczeniakowi czystość spokój
Szczeniakowi potrzebna jest w czasie posiłku intymność, z dala od domowego zgiełku. Zadbaj też o higienę „psiej stołówki”. Miska zawsze musi być czysta, a miejsce, na którym ją postawisz, z materiału, który łatwo posprzątać. „Gdzie drwa rąbią tam wióry lecą” – nie obędzie się więc bez nabrudzenia wokół. Nie kładź zatem miski na dywanie, a raczej na płytkach, drewnie lub panelach. Pilnuj, by inne psy – jeśli takie w domu są – jadły oddzielnie, w ten sposób unikniesz przepychanek i rywalizacji miedzy zwierzakami.
Kiedy przejść na karmę dla psa dorosłego?
Zdrowy szczeniak może spalać nawet dwa razy więcej kalorii niż pies dorosły, jego zapotrzebowanie energetyczne jest zatem spore. Jeśli Twój pies jest już starszym juniorem, pomyśl o zmianie karmy. Wprawdzie Pupil jest nadal bardzo aktywny, ale potrzebuje już inaczej zbilansowanego posiłku. Szczenięta bardzo szybko rosną. W ciągu roku (u ras dużych i olbrzymich to będą 24 miesiące) staja się dorosłymi psami, choć mentalnie to dalej psie dzieci. Pamiętaj, że małe rasy szybciej są gotowe do przejścia na formułę karmy dla psów dorosłych, bo tuż po wymianie zębów. Moment zmiany karmy oczywiście skonsultuj z lekarzem weterynarii i rób to stopniowo, podobnie jak w przypadku każdej zmiany w diecie psa. Spójrz, to wszystko nie jest wcale takie skomplikowane. Początki są zawsze trudne, ale z czasem wszystko się Wam świetnie ułoży. Przede wszystkim ważne jest aby kochać to małe włochate stworzonko, które w Tobie widzi cały świat. I tak sobie myślimy… że Ty też już jesteś po tej miłosnej stronie mocy.