Koty to zwierzęta z silnym instynktem drapieżcy. Nawet najbardziej udomowione Pupile pokazują, jak blisko spokrewnione są z dziko żyjącymi krewniakami. Twoją rolą jako troskliwego opiekuna jest sprawiać, by jego życie było szczęśliwe i beztroskie. Czy oznacza to, że masz wychodzić z kotem na spacery? I tak, i nie — wszystko zależy od Ciebie.
Jeszcze kilkanaście lat temu widok kota prowadzonego na smyczy uznawany był za fanaberię i przesadę.
Na szczęście mentalność ludzi uległa zmianie, na co wpływ bez wątpienia mają stale rosnąca świadomość oraz chęć zapewnienia domowym Pupilom jak najlepszych warunków do egzystencji.
Mimo wszystko temat ten w dalszym ciągu budzi wiele kontrowersji — nawet właściciele kotów nie mogą dojść między sobą do porozumienia. Nie są zgodni co do tego, czy spacer z kotem to dobry pomysł.
Część z nich uważa, że domowe mruczki nie powinny przebywać poza domem; inni wskazują, że jedynie tam są w stanie zaspokoić swoje naturalne potrzeby.
Jak jest w rzeczywistości? Czy każdy kot pogodzi się z ograniczeniem wolności i „uwiązaniem” na smyczy?
Czym jest koci instynkt?
Skoro koty posiadają tak silny instynkt, czy nie powinny same poradzić sobie w warunkach naturalnych, niezależnie od tego, jak dotychczas żyły?
To skomplikowana kwestia, bardziej niż mogłoby się wydawać.
Instynkt podpowiada zwierzęciu, że warto pogonić za uciekającą myszą lub ptakiem siedzącym na gałęzi drzewa. Ostrzega kota, że lepiej unikać szczekającego na niego psa.
Jednocześnie ten sam instynkt nic nie wie o samochodach poruszających się po drogach i zagrożeniach, jakie z tego płyną.
Słowem: instynkt jest to zbiór reakcji i zachowań wypracowanych przez tysiące lat ewolucji, mających na celu utrzymanie zwierzęcia przy życiu.
Domowy kot pierwszy raz wychodzący na spacer nie ma pojęcia, że jego marsz może skończyć się dla niego źle, do tego potrzebna jest wiedza.
Małym kotom żyjącym na wolności przekazuje ją matka, ucząc, co jest dla nich bezpieczne, a co nie.
Chcąc rozpocząć spacerowanie z kotem na smyczy, Ty przejmujesz role opiekuna i przewodnika.
Czy wychodzenie z kotem na spacer jest obowiązkiem właściciela?
Spacer z kotem jest bardzo cenny zarówno dla zwierzęcia, jak i jego właściciela.
Jednak nie jest też obowiązkowy.
Zwłaszcza jeśli Twój kot nie przejawia chęci do wychodzenia, nie zmuszaj go. Ważne przy tym, żeby zapewnić mu rozrywkę w warunkach domowych.
Nie jest to trudne. Wyposaż mruczka w szereg zabawek zachęcających do polowania. Doskonałe są sztuczne myszy, piłki oraz wędki z zawieszoną na nich przynętą.
Koty to prawdziwi akrobaci. Niestraszna im żadna przeszkoda, a za punkt honoru postawią sobie zdobycie najwyższej szafy w mieszkaniu.
Dobrym pomysłem jest zakupienie piętrowych drapaków i leżaków. Czworonogi z upodobaniem będą się na nie wspinać i z góry obserwować otoczenie. Ponadto drapaki uratują przed zniszczeniem Twoje meble.
Kiedy widzisz, że to nie wystarcza, a kociak dalej z utęsknieniem wygląda przez okno i wykorzystuje każdą okazję, żeby wymknąć się na zewnątrz, rozważ wspólne spacery.
Zdziwisz się, jak wielką radość sprawi mu to urozmaicenie codzienności.
Koty na spacerze – jak się do tego przygotować?
Każdy kot jest inny. Posiadają indywidualne charaktery, preferencje i doświadczenia.
Niektóre bez najmniejszych problemów przyzwyczają się do szelek i smyczy, z kolei inne opierają się i ostrożnie podchodzą do nowości.
Dostosuj się do Pupila.
Wychodzenie z kotem na spacer powinno być dla niego przyjemnością, a nie traumatycznym przeżyciem.
Po pierwsze, koniecznie zainwestuj w kilka niezbędnych przedmiotów: smycz, szelki i ewentualnie obroża to podstawa.
Pod żadnym pozorem nie wypuszczaj kota luzem. Jego życiu i zdrowiu zagrażają nie tylko wspomniane samochody, ale także inne zwierzęta oraz choroby i pasożyty przez nie przenoszone.
Wiele kotów boi się szelek. Nie pozwalają sobie ich założyć, nawet kiedy nie uwierają i krępują ruchów. Staraj się przyzwyczaić do nich czworonoga, pokaż mu je, daj obwąchać, a pierwsze przechadzki odbywaj „na sucho” – po mieszkaniu.
Koniec końców spacer z kotem na szelkach okazuje się dużo wygodniejszy i bezpieczniejszy niż z obrożą, z której stosunkowo łatwo jest się wyswobodzić wierzgającemu Pupilowi.
Wycieczki wiążą się z ryzykiem złapania przez mruczka kleszczy i pcheł. Aby od samego początku podjąć z nimi skuteczną walkę, stosuj specjalne obroże, krople lub tabletki zwalczające pasożyty.
Dopytaj o nie lekarza weterynarii.
Kota w każdym wieku można nauczyć chodzić na smyczy. Są to zwierzęta inteligentne, uparte, ale też chętnie przyswajające wiedzę.
Na pewno łatwiej będzie to przebiegać u młodego kociaka, ale nie zniechęcaj się nawet przy kilkunastoletnim, dojrzałym domowniku.
Na nowe i ciekawe przygody nigdy nie jest za późno!
Koci charakter – czasami warto zwolnić
Kot nie jest psem.
Zanim wyjdziesz z Pupilem na pierwszy wspólny spacer, postaraj się to zapamiętać.
Dlaczego?
Koty zupełnie inaczej postrzegają świat. Będąc na smyczy, ich zachowanie odbiega od psiego. Nie jest to regularny marsz we wskazanym przez właściciela kierunku. Zwierzaki te uwielbiają się zatrzymywać i po prostu przyglądać okolicy.
Pozwól na to Pupilowi, a sprawisz mu olbrzymią radość.
Zdarza się, że koty na spacerze pokonują duże odległości. Zwłaszcza kiedy coś je wyjątkowo zaabsorbuje, niestrudzenie podążają przed siebie. Może to być zapach innego kota, potencjalnej ofiary, ale też zwykła ciekawość.
Działaj powoli i rozważnie.
Zacznijcie od krótkiej wizyty w sąsiedztwie. Kot powinien przyzwyczaić się do nowej rzeczywistości, która nagle się przed nim otworzyła.
Z początku raczej unikaj rozwijania smyczy na całą długość. Zwierzak najpewniej będzie się czuł zaraz przy Twojej nodze. Im jest dalej, tym większe ryzyko, że coś go spłoszy.
A jest to bardzo niebezpieczne. W panice może się zerwać ze smyczy lub wyswobodzić z obroży i pognać prosto przed siebie. Nawet jeśli tego nie zrobi, poszuka innej kryjówki, np. postara się wskoczyć na najbliższe drzewo.
Zalety spacerów z kotem na smyczy
Spacer z kotem to świetna okazja do rozprostowania kości, poprawy kondycji fizycznej i zbudowania odporności.
I chodzi tutaj nie tylko o organizm zwierzaka, ale i Twój.
Specjaliści wskazują, że mało co lepiej motywuje człowieka do ruchu, niż domowy Pupil.
Postępuj jednak odpowiedzialnie. Nie przemęczaj kota zbyt długimi wycieczkami, dostosuj je do jego potrzeb i możliwości.
Z drugiej strony, jeśli raz wyjdziesz z mruczkiem i mu się to spodoba — nie ma odwrotu.
Czekają Cię regularne spacery, których sam zainteresowany będzie się domagał. A potrafi być przy tym uciążliwy.
Podsumowanie
Koty na spacerze są coraz powszechniejszym obrazkiem, również w Polsce.
Oddani właściciele pragną, aby ich Pupile zaznały pełnego szczęścia i poznały okolicę.
Jeśli planujesz nauczyć swojego czworonoga spacerować, w pierwszej kolejności sprawdź, czy w ogóle ma taką potrzebę.
Niektóre zwierzaki odczuwają paniczny strach przed światem roztaczającym się poza mieszkaniem. Niewiele jesteś w stanie na to poradzić.
Środowisko zewnętrzne jest dla domowego kota śmiertelnie niebezpieczne. Nie powinien przebywać w nim bez smyczy.
Zachowując zdrowy rozsądek, pozwól mu prowadzić i narzucić własne tempo. Nie zmuszaj go do marszu, ciągnąc i szarpiąc.
Koty często przystają i przyglądają się okolicy, np. ptakom i innym zwierzakom. Uważaj na nie, mogą być nosicielami chorób i kleszczy.
Jedno jest pewne: spacery szybko staną się Waszą nową wspólną tradycją.